Wyjazd do Raciborza w relacji samych uczniów
12 stycznia br. uczniowie klasy VI a (pod opieką ks. wikarego Michała Krupy i wychowawczyni Marceli Szymańskiej) udali się do Raciborza. Wyjazd był nagrodą za zwycięstwo w szkolnym konkursie na najładniejszą ozdobę świąteczną w kategorii klas IV-VIII.
Poniżej relacja uczestników:
Z samego rana spotkaliśmy się z księdzem wikarym i naszą wychowawczynią na przystanku autobusowym przy Ośrodku Zdrowia. Chyba pierwszy raz w edukacji szkolnej udaliśmy się na wycieczkę autobusem kursowym PKS-u (ale mieliśmy frajdę, kiedy autokar zatrzymywał się w każdej miejscowości i zabierał kolejnych pasażerów!). Z dworca autobusowego udaliśmy się na raciborski rynek, by ponad godzinę korzystać z lodowiska – doskonalić swoją jazdę i świetnie się wspólnie bawić. Nie obyło się bez upadków, ale dzięki nim będziemy mieli co wspominać. Przed 11:30 przeszliśmy spacerkiem pod Muzeum, gdzie byliśmy umówieni z miejską przewodniczką. Pani Anna Musioł (to ta pani, którą dobrze znamy z filmików ,,Holka Polka w podróży” promujących atrakcje turystyczne ziemi raciborskiej) oprowadziła nas po mieście i przybliżyła nam takie ciekawostki o Raciborzu, których trudno doszukać się w popularnych przewodnikach książkowych. Dowiedzieliśmy się m.in. w jaki sposób do raciborskiego Muzeum trafiła egipska mumia, skąd pochodzą nazwy ulic odchodzących od rynku, jak brzmiało pierwsze polskie zdanie, którego treść widnieje do dziś w kościele pw. św. Jakuba w Raciborzu. Rozmawialiśmy o muralach, które w ostatnich latach pojawiają się także w przestrzeni naszego miasta powiatowego. Mieliśmy również okazję poznać historię jednej z baszt miejskich i wejść do wewnątrz, co nie zdarza się często, ponieważ zabytek na co dzień jest niedostępny dla turystów. Byliśmy zachwyceni opowieściami Pani Anki! Wiedza przekazana w pigułce 🙂
Po aktywności fizycznej nadszedł czas na posiłek. Zostaliśmy zaproszeni do Kultowej Fabryki Zapiekanek przy ul. Mickiewicza. Zapiexy były pyszne, bo świeże i chrupiące, bogato obłożone i oblane sosami.
W godzinach popołudniowych wróciliśmy do naszych domów. Wyjazd był udany, wszyscy bawiliśmy się świetnie. Okazuje się, że wcale nie trzeba wyjeżdżać gdzieś daleko, by zobaczyć i przeżyć coś niezapomnianego. Prosimy o więcej takich wycieczek.
Dziękujemy Radzie Rodziców za sfinansowanie kosztów organizacji wyjazdu (tj. bilety autobusowe, zapiekanki), a opiekunom Samorządu Uczniowskiego (p. Monice Sacharczuk i ks. wikaremu) za zorganizowanie wyjazdu.
Z wdzięcznością
zespół uczniowski kl. VI a z wychowawczynią M. Szymańską