Świętowanie pierwszego dnia wiosny
Tegoroczne witanie astronomicznej wiosny było pełne nowatorskich pomysłów. Od rana w szkole unosił się zapach świeżych warzyw i owoców, z których uczniowie przygotowywali zdrowe przekąski. W klasach młodszych były to najczęściej wiosenne kanapki, w klasach starszych – z racji większych umiejętności – oferta obfitowała w: deserki, sałatki, musy, wyciskane soki, galaretki owocowe, różne artystyczne prace wykonane z owoców (np. pawie, jeżyki, ślimaki, żółwie), ciasta marchewkowe. Wspólna konsumpcja miała miejsce po prezentacji na szkolnym korytarzu.
Aby zachować element tradycji, uczniowie klas I-III zamiast marzanny projektowali Panią Wiosnę. Uwaga! Podstawę do wykonania pracy stanowiła drewniana łyżka kuchenna przyozdobiona skrawkami tkanin, włóczką, koralikami, wstążkami.
W niektórych klasach wychowawczynie zaproponowały dzieciom gry i zabawy stolikowe lub wyjście na szkolny plac zabaw. Trzeba wspomnieć, że pogoda tego dnia była iście wiosenna! Było ciepło i słonecznie, a w powietrzu czuć było woń pierwszych wiosennych kwiatów.
Uczniowie przyszli tego dnia do szkoły ubrani bardziej kolorowo niż zwykle. Założyli też różne skarpetki na znak solidarności z dziećmi z zespołem Downa (warto uzupełnić, że 21 marca to także Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa/ Dzień Kolorowej Skarpetki).
Z ciekawą inicjatywą wystąpił także Samorząd Uczniowski, który ustanowił pierwszy dzień wiosny Dniem bez plecaka. Ileż było pomysłów, w co spakować książki, zeszyty i przybory szkolne. Kreatywność niektórych uczniów była imponująca! Tornistry zastępowały wózki sklepowe, wiaderka, koszyki, kosze na śmieci, nosidełka dla dzieci, wózki dziecięce, kartony po butach, kosmetyczki podróżne, klatki dla zwierząt czy drewniane beczki.
I jeszcze jedno nowum: powitaliśmy wiosnę razem z naszym ukraińskimi kolegami i koleżankami, a uczniowie klasy 5 a (wraz ze swoją wychowawczynią p. Marcelą Szymańską) przygotowali dla nich zdrowy poczęstunek i ugościli ich w swoich ,,klasowych progach”. Był to czas na nawiązanie bliższej relacji, wymianę numerów telefonów i pierwsze próby przełamania bariery językowej. Udało się! Młodzież szybko przekonała się, że polski i ukraiński to języki słowiańskie, mające wiele cech wspólnych. Wystarczyła odrobina chęci i wsłuchanie się w mowę, by porozumieć się samodzielnie, bez pomocy tłumaczki (opiekunką grupy ukraińskiej jest p. Larysa Kucia, rusycystka, emerytowana dyrektorka naszej szkoły).
Dzień upłynął wszystkim na wspólnej zabawie, integrowaniu się i współpracy zespołowej.
Dziękujemy p. Monice Sacharczuk i ks. Michałowi Krupie (opiekunom Samorządu Uczniowskiego), którzy wsparli uczniów w ich inicjatywie.
Marcela Szymańska