Poznać piękno polskich zabytków, gór i lasów… – relacja z wycieczki kl. VII i III gimnazjum do Kotliny Kłodzkiej

Na trzydniową wycieczkę (21 i 23.V.2018r.) w stronę Kotliny Kłodzkiej uczniowie kl. VII SP i III gimnazjum wraz z opiekunami wyruszyli 21 maja 2018r. Tego dnia, na niebie uśmiechało się słońce, co wróżyło, że będzie uroczo.

Punktualnie o godz.8.00, na dziedziniec szkolny wjechał autokar, a z niego wysiadła i przywitała nas pani przewodnik z Biura Turystycznego „Alaska”. Zaprosiła nas do wspólnej zabawy i zapewniła, że odkryjemy w sobie ducha prawdziwych  podróżników. Już podczas jazdy zaczęliśmy podziwiać zakątki naszego kraju i to właśnie dzięki pani przewodnik, która ciekawie opowiadała i skupiała naszą uwagę różnymi ciekawostkami. Czas naszej drogi tak szybko minął, że nagle naszym oczom ukazał się okazały i piękny zamek Marianny Orańskiej położony w Kamieńcu Ząbkowickim, nazywany Perłą Architektury Dolnego Śląska. Cóż to był za widok! Poczuliśmy powiew historii, zwłaszcza, gdy zaczęliśmy stąpać ścieżkami, po których kiedyś przechadzała się żona Fryderyka Henryka Albrechta Hohenzollerna, najmłodszego syna króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III – Marianna Orańska!

Następnym punktem naszego zwiedzania była miejscowość Bardo Śląskie, które słynie z największej ruchomej szopki w regionie. Z zachwytem podziwialiśmy to mechaniczne cudo. Przedstawia ono wydarzenia z Betlejem, orszak trzech króli składających dary Jezusowi, a w dalszych planach panoramę miasta i codzienne życie mieszkańców. W szopce można odszukać kilka symbolicznych scen, a wszystkiemu towarzyszy świąteczna muzyka.

Po duchowym wypełnieniu serc, wyruszyliśmy do Kłodzka. W drodze do twierdzy, podziwialiśmy najstarszy w Polsce kamienny most i tętniące życiem Stare Miasto, przyozdobione kolorowymi, starymi kamienicami. Po oblężeniu i zdobyciu twierdzy, mogliśmy podziwiać piękno panoramy Kłodzka i okolic.

Ogrom dotychczasowych wrażeń spowodował, że przyszła pora udać się do miejsca noclegowego w Lądku Zdroju. Kiedy przybyliśmy na miejsce, przywitano nas i ugoszczono. Wtapiając się powoli w otoczenie tego ośrodka, poczuliśmy wygodę, luksus i ogromną serdeczność ludzi, którzy tam pracują. Po smacznej i obfitej obiadokolacji wyruszyliśmy przywitać się z  miastem. Jak wiemy, Lądek Zdrój zaliczany jest do najstarszych, znanych nam kurortów w Europie. Malowniczo położony w dolinie rzeki Białej Lądeckiej, otoczony Górami Złotymi, kusi wyjątkowymi w skali światowej źródłami termalnych wód leczniczych i mnogością zabytków.

Po spokojnie przespanej nocy, udaliśmy się w kierunku miejscowości Czermna. Gdy dotarliśmy na miejsce, tłumy zwiedzających czekały, by wejść do kaplicy czaszek. My także musieliśmy cierpliwie odczekać swoje, ale było warto… Kaplica jest wyjątkowym obrazem przemijalności i kruchości człowieka, w której spotkały się szczątki dawnych rodzin, przyjaciół i wrogów… To wielki, wspólny grobowiec ofiar wojen śląskich oraz epidemii.

Aby  ochłonąć od wrażeń, udaliśmy się do Kudowy Zdroju, by napić się w  pijalni wód mineralnych zdrowej acz nieco innej w smaku wody. Po takiej wodnej kuracji przyszła kolej na przejazd autokarem „Drogą Stu Zakrętów”. Co niektórzy śmiałkowie próbowali sprawdzić ich liczbę, ale częste pokonywanie zawiłych zakrętów  tak mąciły głowy, że pozostało się z tym faktem pogodzić… Po niezłej „karuzeli” przyszła kolej zmierzyć się z trasą o nazwie Błędne Skały. Wyzwanie to zostało przez wszystkich uczestników wycieczki przyjęte z powagą i chęcią zdobycia tej tajemniczo brzmiącej drogi. Na szczęście nie zabłądziliśmy, a udowodniliśmy, że każdą przeszkodę pokonamy – bo drzemała w nas siła i grupowa moc!

Ostatnią atrakcją tego dnia była Bazylika w Wambierzycach. To święte miejsce będące Sanktuarium Maryjnym, stanowi niezwykłą perłę wśród okolicznych, nazywana często Dolnośląską Jerozolimą.

Niestety, zbyt szybko mijał drugi dzień naszego pobytu na wycieczce. Jeszcze tego dnia, po obiadokolacji pan Zbyszek Szymański zorganizował  zawody: gry w tzw. „piłkarzyki” i tenisa stołowego. Były emocje, radość wygranych meczy i gorycz porażek… (ale będzie rewanż!).

 Trzeci, ostatni dzień… Ostatnia pobudka, ostatnie sprawdzenie czystości, pakowanie i pożegnanie. Uczestnicy wycieczki wraz z opiekunami, podziękowali pracownikom za  miłe chwile spędzone w tym ośrodku, zapewniając o swoim powrocie – też prywatnie.

I tak jak przywitaliśmy się z Lądkiem Zdrój, tak i teraz trzeba było go pożegnać. Udaliśmy się wraz z panią przewodnik w stronę miasta , by zobaczyć min. Stare Miasto z barokowymi i rokokowymi budowlami, kryty most, „Zdrój Wojciech” z imponującą kopułą, piękne wille zdrojowe o baśniowych nazwach m.in. „Zamek Bieli”, „ Pałac Białej”, park zdrojowy – ulubione miejsce kuracjuszy i turystów, i wiele innych perełek tej uroczej okolicy.

 Ostatnim punktem naszego programu był wyjazd do miasta złotej przygody – Złotego Stoku! Naszą grupę pod swoje skrzydła wzięła inna pani przewodnik , która ujęła nas swoim humorem i barwną formą przekazu informacji. A gdzie nas  porwała? Oczywiście do Kopalni Złota – jednej z najpiękniejszych atrakcji w Polsce, określana „dolnośląskim Eldorado”. Zwiedziliśmy dwie ciekawe sztolnie: „Gertrudę” i „Czarną Górną” z podziemnym wodospadem  oraz „Czarną Dolną”, z której wyjeżdża się Pomarańczowym Tramwajem. Później udaliśmy się do Średniowiecznego Parku Techniki. To miejsce, to niezwykła replika średniowiecznej osady górniczej, na którą składają się urządzenia zbudowane w skali 1:1. Tutaj przekonaliśmy się, że dzięki sile mięśni ludzkich, sile wody i wiatru można napędzać niezwykłe maszyny. Udowodnili to nasi chłopcy, którzy potrafili podnieść ważącą 500kg pień drzewa czy też przesunąć kilkutonowe głazy! Dodatkowo przeszliśmy przez pełną tajemnic i strachów tunel, który zakończył się wizytą w chacie złotostockiego Kata. Na szczęście ów Kat wypuścił nas na wolność…

23 maja wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Ciepło pożegnaliśmy naszą panią przewodnik i kierowcę autokaru, którzy także czuwali nad naszym bezpieczeństwem.

Podążając śladami historii, wgłębiając się w tajniki różnych kultur, dostrzegliśmy walory turystyczne Kotliny Kłodzkiej. O turystycznej atrakcyjności tego regionu świadczą nie tylko zabytki kultury, ale również czyste środowisko naturalne, bogata przyroda stwarzająca znakomite możliwości wypoczynku. Warto tam być, warto wspominać, warto powracać.

Organizatorem wyjazdu była Pani Anida Kaczmar. Opiekę nad uczniami sprawowali: Pani Agnieszka Nowak i Pan Zbigniew Szymański. SERDECZNIE WSZYSTKIM DZIĘKUJEMY!

Anida Kaczmar

Skip to content